W tej myśli chodzi o to, że to my musimy mieć władzę nad pieniędzmi a nie pieniądze nad nami. Mamy tak żyć aby brak pieniędzy nie zabierał nam radości z życia a ich duża ilość nie powodowała, że wartości takie jak miłość, rodzina, szczerość stracą na znaczeniu. Chodzi również o to aby w dobie konsumpcjonizmu nie hołdować zasadzie MIEĆ lecz BYĆ.Pieniądze mają nam pomagać w osiągnięciu zamierzonych celów a nie mają być celem samym w sobie. Warto pamiętać, że pieniądz to kawałek papieru, któremu sami nadaliśmy określoną wartość.Poza sytuacjami gdy jest on niezbędny (jedzenie, mieszkanie, leczenie, itp) to tylko papier- i to on ma nam słuzyć a niemy jemu.