Owego ranka w ubojni obserwowałem zwierzęta pędzone na rzeź. W ostatniej chwili niemal wszystkie opierały się, nie chciały iść. Poganiano je biciem po tylnych nogach. Ta scena często przychodzi mi na myśl, gdy wyrzucony ze snu, nie mam siły stawić czoła codziennej męczarni Czasu.
Cytat jest jak najbardziej w porządku, a co do polemiki na temat ortografii - sprawdź jak pisze się słowo 'naprawdę'. Ale kompromitacja z twojej strony. Aż ci współczuję. Ale przynajmniej rozbawiłeś mnie.