Nie do końca potrafię się zgodzić. Sądzę, że gdyby ten człowiek nie miał pieniędzy i tak pomógłby potrzebującemu na tyle, na ile byłoby go stać. Zatem pozostawiając go pod opieką innych i nie mogąc za niego zapłacić i tak zrobił dużo więcej od tych, którzy przeszli mimo dając dowód egoizmu, obojętności. Może nawet byli zamożniejsi od Samarytanina i też w jakimś stopniu przeszli do historii...