To, co chowamy do grobu, nazywamy zwłokami. W grobie nie grzebiemy człowieka - człowiek, który umiera odchodzi do Boga. Zwłoki są tym, co się zwleka, jest zimne, obojętne, dalekie wszystkiemu. Odchodzi człowiek nie tylko z całą swoją nieśmiertelną świadomością, ale z całym źródłem nieśmiertelnego życia, które sprawiało, że zwłoki jego były kiedyś człowiekiem z duchem i ciałem, człowiekiem, który kochał, tęsknił, oczekiwał, wystawał w oknie i nasłuchiwał znajomych kroków.