Lata mijają, a wraz z wiekiem mózg też się starzeje, choć mamy różnorodne doświadczenia, jesteśmy bardziej ostrożni choć świadomi pewnych sytuacji. To, co można nazwać życiową mądrością, nie zwalnia nas jednak od obciążenia, stajemy się coraz bardziej ociężali, a także bardziej podatni na błędy. Każda faza, początkowo negatywna lub pozytywna, może mieć swoje określone konsekwencje, ale ostatecznie wszyscy zmierzamy do równości.
Równość jest na widowni, ale to właśnie sztuka dostrzec widza, bo kiedy czas wszystko zrównuje coś jednak zostaje w czyimś oku ten ślad w sercu, który pomimo upływu czasu ma swoją wartość w tym teatrze.
Ale czy warto się tym łamać po latach ? :)
Czas to wybawca :)
Lata mijają, a wraz z wiekiem mózg też się starzeje, choć mamy różnorodne doświadczenia, jesteśmy bardziej ostrożni choć świadomi pewnych sytuacji. To, co można nazwać życiową mądrością, nie zwalnia nas jednak od obciążenia, stajemy się coraz bardziej ociężali, a także bardziej podatni na błędy. Każda faza, początkowo negatywna lub pozytywna, może mieć swoje określone konsekwencje, ale ostatecznie wszyscy zmierzamy do równości.
... często trzeba wyjść z teatru, by to dostrzec...
Równość jest na widowni, ale to właśnie sztuka dostrzec widza, bo kiedy czas wszystko zrównuje coś jednak zostaje w czyimś oku ten ślad w sercu, który pomimo upływu czasu ma swoją wartość w tym teatrze.