Czytałem ostatnio felieton Jerzego Pilcha, w którym wyrażał on podobną opinię. Często to są też twórcy, którzy namaszczają swoje poglądy oraz swoich protegowanych w twórczości. Ciekawe jest , bo słyszałem, że Jana Klatę w Teatrze Starym w Krakowie zastąpił krytyk, a więc czy się spełni jako twórca?

Nie mniej jednak dla umysłu twórczego bywa idealną inspiracją, prawdziwa cnota, bowiem, krytyk się nie boi

jakże znany mi ten cytat... :)
jeśli mnie pamięć nie myli, to dawno temu na tym portalu nawet się nim posłużyłam...
łaziło tu za mną takie disco polo krytyki...

Pani Marylko, za. :)