Nie bez kozery matematyka jest królową nauk a nie metafora, bynajmniej ;) bo to ona dba o szczegóły z największą precyzją . metafora zaś jedynie lubuje się w pędzeniu nielegalnej paranoi tkwiąc w szczegółach niczym rogaty przyjaciel .. jest tak bardzo niekonkretna że aż potrafi ze swojego lej wodzenia stworzyć algorytm