Jedno z moich ulubionych powiedzonek w rzymskim dialekcie: Mów tak, jak jesz, albo w moim przekładzie: Powiedz to tak, jakbyś to miała zjeść. Ma ono przypominać - w sytuacji, kiedy z wyjaśnienia czegoś robisz wielki problem, kiedy szukasz odpowiednich słów - że język ma być prosty i zwyczajny jak rzymskie jadło. Nie rób z tego wielkiego spektaklu. Po prostu postaw na stole.
he he Szpieku i długo nie trzeba było czekać. Mowa - trawa. Nie ciekawe jak smakuje .
No, ale czytam, że klub głębi wewnętrza przeniósł się na fy by, no i niech se tam się adorujom.
Trzeba tylko przy tym pamiętać, żeby prosto nie oznaczało prostacko.
A szkoda, że nie trzeba jeść tego się wypowiada
Daje fiszkę z radością i apeluje piszcie prosto, jak trzylatkom, nie kombinujecie , a nie będziecie narzekać, że Was nie rozumieją.
Dokładnie! Postaw na stole.. tak po prostu.
he he Szpieku i długo nie trzeba było czekać. Mowa - trawa. Nie ciekawe jak smakuje .
No, ale czytam, że klub głębi wewnętrza przeniósł się na fy by, no i niech se tam się adorujom.
Trzeba tylko przy tym pamiętać, żeby prosto nie oznaczało prostacko.
A szkoda, że nie trzeba jeść tego się wypowiada
Daje fiszkę z radością i apeluje piszcie prosto, jak trzylatkom, nie kombinujecie , a nie będziecie narzekać, że Was nie rozumieją.
Dokładnie!
Postaw na stole.. tak po prostu.