[...] ja właśnie płakałem. Nie po wierzchu. Czułem coś takiego, jakby z drugiej strony moich oczu łzy do wewnątrz mnie spływały. Doświadczył pan może takiego płaczu?
Wiesław Myśliwski
Autor
Traktat o łuskaniu fasoli
Książka
7 May 2009, 20:34
Ten rodzaj płaczu jest najgorszy, łzy spadają bezpośrednio na duszę i są niewidoczne dla tych, którzy patrzą tylko oczami..