Czy kiedykolwiek przyszło wam do głowy, że naprawdę możecie kochać tylko wtedy, gdy jesteście samotni? Zapytacie, jakie to ma dla miłości znaczenie. Oznacza to widzenie osób, sytuacji, rzeczy takimi, jakimi są w rzeczywistości, a nie takimi, jakimi sobie wyobrażacie, że są.
Nieco idealistyczne podejście; raczej kwestia tego, czy komuś zależy na samym poznaniu drugiego człowieka, czy tworzeniu stabilnej relacji (gdzie warto jednak poznać daną osobę taką, jaką jest) z drugiej strony wyobrażenia idą w parze z oczekiwaniami i trudno się wyrzec oczekiwań względem partnera i partnerki. Warto wiedzieć, czy ktoś dane oczekiwania spełnia, czy tylko wydaje nam się, że tak jest, gdy pod wpływem miłości człowiek widzi drugą osobę w sposób wyolbrzymiony i nazbyt pozytywny. Zbyt duże przypisywanie wartości "miłości", czy "kochaniu" zaciera faktyczny obraz, w którym istotne jest to, na ile dana relacja może być trwała i stabilna, a także umożliwia zaspokojenie potrzeb obu ze stron, IMO