sorry że tak późno
biegałem

trenuję uciekanie przed wrogami he he

pogadaliśmy trochę
fatyzm zaspokojony - zmykam dalej
pozdrawiam serdecznie

wiesz, że to żart! przecież jesteś inteligentny i nie szukasz sobie wrogów?

ja nie wierzę we wrogów
a jeszcze bardziej w że ktoś coś "musi"

człowiek jest zatem potrzebny światu, by być czyimś wrogiem?

- zatrzymajcie tę karuzelę wrogości! (he he)

Rodia, każdy musi mieć swojego naturalnego wroga! człowiek ma człowieka, pies ma pchłę, kot kleszcza...

dziękuję Daria, że mi wytłumaczyłaś swój punkt widzenia, mimo że nie odpowiedziałaś na moje pytanie

ja pytam;
- w jakim celu pojawiły się pchły -
- w jakimś - odpowiedziała koleżanka Daria, dodając że jednostka ludzka, zbawi od śmiertelności świat (cyt. "pojawiły się na świecie w jakimś celu".)

Rodia, tak ci wytłumaczę: ta pchła i kleszcz i ten pies twojego sąsiada pojawiły się na świecie w jakimś celu.Według mnie to człowiek został powołany, aby zniszczyć ten świat.Mikołaj Gogol żył w XIX w.dzisiaj pewnie zmieniłby zdanie.

dostałem blue screen'a

w boreliozie to gorsze są kleszcze, ale one jak człowiek też powołane zostały...ten cytat do mnie nie przemawia i tyle

by móc komuś życzyć boreliozy czy jak? nie bardzo rozumiem, co chciałaś powiedzieć

i ta pchła na psie sąsiada też jest światu potrzebna...