Co mówiłeś? Że morderstwo jest nieprzyjemną rzeczą? Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego. Każdy musi kiedyś umrzeć. Bez różnicy: na raka czy na gruźlicę, w jakimś okropnym sanatorium, na wylew, który wykręca człowiekowi twarz, czy też od strzału, dźgnięcia nożem albo uduszenia. Koniec jest taki sam. To znaczy, zawsze jest trup.