Menu
Gildia Pióra na Patronite

Chyba właśnie dlatego, że ta myśl o śmierci wyzwalała mnie, a jednocześnie paraliżowała, nie zdziałałem w życiu nic. Nie można uprawiać jakiegokolwiek bądź zawodu, gdy myśli się o śmierci. Można tylko żyć tak, jak ja żyłem ? na marginesie wszystkiego, jak pasożyt. Zawsze towarzyszyło mi odczucie bezużyteczności, braku celu. Ktoś powie, że to chorobliwe, ale chorobliwe jest to tylko w sensie rezultatów, nie zaś z punktu widzenia filozoficznego. Filozoficznie biorąc, jest całkiem normalne, że wszystko wydaje nam się bezużyteczne.

89 700 wyświetleń
447 tekstów
41 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!