Że też ludzie się przed nim kłaniają i przepraszają za wszystko(takiemu egoistycznemu władcy?).

Jeżeli wziąść pod uwagę tzw.chrześcijańską ,,Trójcę przenajświętrzą'' (pojmowanie Boga),to ani rozum ani serce nie jest w stanie pojąć tej tajemniczej nauki. Dlatego to się nazywa ,,święta tajemnica''. Nawet sami jezuici nie potrafią tego wyjaśnić. Dlatego nie dziwię się , że pan Fryderyk też miał z tym ciężki ..orzech do zgryzienia''. Natomiast Bóg Biblii nie jest tak tajemniczy i skomplikowany. Ani Noe, Abracham, Mojżesz,izraelscy prorocy i królowie ,nie mieli problemu kto jest ich Bogiem , jaką osobowością się wyróżnia, i w jaki sposób troszczy się o swój naród.Jezus też nie miał problemów ze zrozumieniem kto jest Jego Ojcem, Bogiem i do kogo ma zanosić modlitwy.

Czytam wszelkie komentarze dotyczące tego cytatu, jednak nie widzę, żeby ktoś odniósł się stricte do jego treści. "Bóg chrześcijański jest tak absurdalnym Bogiem, że powinien zostać zniesiony nawet jeśli istnieje.". Absurd bóstwa. Skąd takie wnioski u Nietzschego? Otóż niejednokrotnie na łamach swoich dzieł wypowiadał się na temat "Boga". Ukazując wszelkie paradoksy zawarte w księgach biblii. Absurd boga chrześcijańskiego polega tu na chociażby odmienności starego i nowego testamentu, jego człowieczeństwie i boskości w jednym. Oczywiście zaraz sprostuje mnie zapewne jakiś Katolik, [...]

Polecam Deuteronomium poczytać:) Tam zobaczysz jaki to ten twój bóg "miłosierny" lol

Jedyna prawda na temat boga jest zawarta w biblii kwestią jest tylko czy ktoś uznaje ją za natchnioną ja uznaje a wynika z niej że Bóg jest miłością i cierpi gdy ktoś mówi o nim obelżywie i nieprawdziwie , Bogu należy sie cześć i chwała a nie obelgi dlatego pan Nietzsche nie miał racji a patrząc na to co sie dzieje na świecie .. biblia też o tym mówi, i nie ma w niej tego że to Bóg powoduje wszelkie cierpienia , powoduje je szatan, pozdrawiam was, i zachecam zeby każdy z osobna postudiował biblie bo poznanie boga oznacza zycie wieczne,

Uważasz że nie masz sie czego obawiać? Toś ograniczona...

Odwaga wynika z niewiedzy...jeśli sie stawiasz znaczy że o czymś nie wiesz...

Nie wierze w boga...ale nie jestem tak butny ze mówie"na bank nie ma nieba/piekla/boga"

Ateizm nie jest religia...jest filozofia...a jak kazda filozofia nie jest nieomylna wiec przyjmi do wiadomosci fakt że po smierci możesz sie nieźle zdziwic

MrsDaisy opisując ateistów niestety opisałaś właśnie katolika.

Ja jestem ateistką szanującą Jana Pawła II.

Do Mrs Daisy- to wy chrześcijanie bardziej boicie się śmierci jako, że jesteście grzesznikami (w mniemaniu religii oczywiście)i boicie się, że was do "nieba" nie wpuszczą, my nie mamy się czego obawiać - no chyba, że robaków - ja wybieram kremację ;)

To naprawdę zabawne, że człowiek młody chcąc by człowiekiem oryginalnym zostaje ateistą... Po 50 latach widzimy tego samego ateistę siedzącego pokornie w kościele, w jego oczach tli się strach, że Bóg nie będzie go chciał w swoim Raju, widzimy ateistę, który boi się śmierci i tego, co będzie po niej. Więc ludzie.. proszę Was nie obrażajcie Boga, jeżeli go nie znacie i jeżeli w Niego nie wierzycie. To poniżające... Bo jak można obrażać kogoś, kto nie istnieje? :/

Creme de la creme.