Tak prosto zgasić te 'wieczne' iskierki w oczach i sprawić, by na policzku nie pojawiły się te zwykłe-niezwykłe dołeczki. Tak dobrze, że mam zapasowe świetliki, nie tak szczere, ale dające złudzenie szczęścia.

W czym widzę tą magię? w tym jak jedyny w swoim rodzaju, piękny jak inne, ale wyjątkowy płatek śniegu zamiast na resztę płatków, tworząc większą zaspę przy wyjeździe z osiedla, spada na Twoją dłoń po czym ulega samozniszczeniu tworząc malutką kropelkę.

'Zakochałem się w tym, że potrafisz upić się powietrzem i zarazić uśmiechem jak ospą wietrzną...'

*najlepszy komplement w moim życiu...