jestem podła niczym zombi
gryzę kopie
i podglądam
singiel bomby
paranoją nawiedzone.. zamienione w
parafrazy..hipokryzji
odkładane na przedwczoraj..bez urazy do stodoły... przepraszam tak mi się zrymowało .. w odpowiedzi przeniesionej w intuicyjny wymiar wyobraźni literackiej na tak bardzo odważne przyznaję zapytanie zawarte w podtekscie Twojej weny..spokojnej nocki życzę
W odniesieniu do Twojej myśli mogę jedynie stwierdzić że każde kłamstwo demotywuje ,, mam swoje sposoby na tego rodzaju praktyki .. tworzę słowne ''odnośniki emocji'' nie zawsze stylistycznie poprawne ...nie mniej jednak one mi pomagają ... w sytuacjach ekstremalnych rzucam telefonami ..kiedy nie mam pod ręką szklanek . ludzie potrafią przechytrzyć dobroczynny dar natury łzami uświęcony .ludzie upośledzeni emocjonalnie... nieświadomi własnych błędów szkodzą jedynie sobie..... pozdrawiam
i.. szczękościsk : )
Ale wiele w tym prawdy