Spójrz na fakty - dobro jest tematem satyrycznym
Zabieram Ciebie w podróż , witam w miejskiej dziczy
Tu Artemida krzyczy , kradnie ludziom ich marzenia
Śmierć tak jak Goethe pisze epicki poemat
W swoich korzeniach człowiek jednak ma podstawy dobra
Rodzina oraz przyjaźń oświetlając drogę jak pochodnia
Bezinteresowna pomoc zwróci Tobie wszelkie koszty ,
A nie o pieniądz chodzi , też o Ciebie ktoś się troszczy
Nieznany jest plan boski , nie wiesz co Cię jutro spotka
Lecz rodzina i przyjaciel , życie za Twój uśmiech odda
Promień słońca przeszywa smugi dymu wojennego
Białe niebo życia , a ziemia jest koloru czerwonego
To ego dyktatorów , każdy myślał że jest wielki
Matki klęczące w kałużach krwi własnych dzieci
Lecz pokój zwycięży tak jak Dawid z Goliatem
Bo czułość oraz dobro , są całym naszym światem .

Moje usta pragną pocałunków
Serce pragnie Pana
A ja pragnę Ciebie i Twojego Ciała.

Tęsknie za Tobą
Najbardziej na świecie
Ktoś mi odebrał częśc Ciebie.
Ja bez tej części nie umiem żyć
Ty moim szczęściem jesteś od dziś
Płacze za tobą w nocy w poduszkę a łzy przelewam na kartkę papieru
Kocham Cię
Pamiętaj o tym w swoim skrytym pragnieniu
Które mnie dotyczy my się kochamy i nic więcej się nie liczy.!

Wybacz mi proszę
Żałuje Tego Co Było
Żałuje że tak to się skończyło
Bo Kocham Cię Bardzo I jak Skarb najcenniejszy
Uczyniłeś me życie piękniejszym
Chcę z Tobą je dzielić i z Tobą żyć
Marzę By Twoją być.