Serce jak kwiat rozkwita
gdy miłość do jego drzwi zawita
pod wpływem słodkich słów
powoli swe tajemnice odkrywa.

Ona mu mówi ,, kocham Cię''
Ono nie wierzy
Ona powtarza,, wyjdź za mnie ''
Ono nie ufa.

Lecz nadzieja je odwiedziła
,,zaufaj'' oznajmiła
,,szansę daj '' , ,, pokochaj ''
,, nie odpychaj''

Serce choć się wahało
to jednak posłuchało
wzięło i zaufało ,
szansę dało.

I cóż ta miłość dokonała?
zadrwiła , oszukała
okrutnie serce wykorzystała
bólem krwawiące zadała.

Otacza cię świat
lecz ty wciąż sam
Życie ogarnięte jest chaosem
czegoś wciąż ci jest brak.

Śmiejesz się co dzień
by ukryć serca ból
lecz gdy nadchodzi mrok
z oczu płynie gorzki potok.

Nie wierzysz już
w ludzkie zapewnienia
Światem rządzi obłuda
a w sercach jest tylko sumienia okrucha.

Kiedyś przyjdzie taki dzień
że dwoje ludzi znów spotka się
przezroczystym spojrzeniem
otulą stęsknione serca swe .

Spotkają się samotne dusze
które za życia błądziły między ludźmi
tęskniące za miłością
tą prawdziwą - nie zazdrosną .

Ich nie widzialne dłonie
splotą palce swe
aby ulec złudzeniu ciepła
którego niegdyś tak pragnęły .

Zawsze jest i będzie moim marzeniem aż po kres moich chwil. Każda sekunda ukradziona chwili bez niego jest jak pogranicze cierpienia , które sprawia że życie jest postrzegane przeze mnie jak letarg na jawie .