Życie bez Ciebie jest beznadziejne...
Zima za zimna,
Lato za ciepłe,
Wiosna zbyt zmienna,
Jesień zbyt mokra,
Ulice są brudne,
Kasztany są głupie,
Huśtawka na placu zabaw (gdzie siadywaliśmy razem)- szydzi sobie ze mnie,
Czemu?
Bo życie bez Ciebie jest beznadziejne...
-Hej.
-Co?
-Daj spokój, przecież coś jest miedzy nami!
-Tak, stanowczo zbyt mała odległość.
Tekst dnia 23 listopada 2014 roku
W żadnym słowie nie ma tyle goryczy,
co w słowie "gdyby".
-Czuje się jakby w moim sercu walczyły dwa potwory...
Jeden jest mściwy i okrutny a żywi się nienawiścią,
drugi zaś jest dobry i miłosierny a żywi sie czułością.
-I jak sądzisz, który wygra tę walkę w twoim sercu?
-Sądzę, że tylko ten którego będę chciała karmić...
Tak, to ciekawe pytanie. Sama nie wiem, teoretycznie świt byłby lepszy gdybyśmy karmili tylko dobrego potwora z drugiej strony czy wszystko nie byłoby trochę przesłodzone? Myślę że trzeba karmić oba potwory z umiarem a, że jeden jest chciwy uważać by nie podbierał jedzenia temu drugiemu.
/nieco to chaotyczne, wiem/
Z prawem "skorzystaj albo stracisz"
związana jest zasada "działaj, rozwijaj się i ucz"
Dziś do pełnego szczęścia potrzeba mi tylko
przyzwoity kawałek męskiego ciała do kochania.
Tylko gdzie taki się znajdzie?
/z góry przepraszam wszystkich panów za potraktowanie ich nieco rzeczowo/
Ja- jestem jak ten wschodzący księżyc...
zaś miłość której tak pragnę jest jak to zachodzące słońce...
Jedno nigdy nie zdoła zetknąć się z drugim.
Może...
Nie ma dla nas miejsca na tym samym niebie.
Ten kto staje na parapecie, by sprawdzić jak daleko może się wychylić i nie wypaść, jest kretynem!
Za kilka godzin będe w domu
w południowo zachodniej części miasta,
w jednokierunkowej uliczce spokojnej dzielnicy,
w połowie drogi między miastem a wsią,
Tam, czeka na mnie rodzina, bez wielkich problemów, za to z ciepłym obiadem na stole
kochającymi się rodzicami i siostrą.
Mój mały, prywatny cud...
Mój cud, który już nie wystarcza mi do szczęścia.
Teraz potrzebuje czegoś więcej,
chcę wyjść z mojego zamkniętego świata,
Potrzebuje... po prostu dorosnąć.
Czegoś co jest najważniejsze w życiu nie powinno się odrzucać, prawda?
Dlatego ja...
NIGDY NIE ODRZUCĘ NADZIEI...
Boże dziękuje Ci za to wszystko,
Za to całe piękno i dobro które dostaje od ciebie.
Za góry i za niego i za przyjaciół...
a nieprzyjaciołom daj proszę jeszcze więcej dobrego
by mieli się czym zająć i od********** się ode mnie!
Przegrana boli...
Ale boli 100 razy bardziej,
kiedy zdamy sobie sprawę że nie zrobiliśmy absolutnie wszystkiego, aby wygrać!
Możesz dać psu miskę z wodą,
ale nie zmusisz go aby z niej pił.
Ta myśl powstała pod wpływem psa którego znalazłam przed moim domem (potrąconego przez samochód ). Chciałam żeby przeżył. 3 dni próbowałam (wraz z weterynarzem) zmusić go do jedzenia i picia... nie udało mi się...
Zdechł.
W tej myśli chodziło mi o upór istot pokrzywdzonych, które nie chcą przyjąć pomocy, choć może nie do końca udało mi się to przekazać słowami...
Mam nadzieje, że mimo tego zrozumiałeś o co mi chodziło.
Słyszałam w życiu cała masę rozmaitych powiedzeń...
Ale mam dość rozumu by nie wierzyć we wszystkie .
Kto nie dotrze do fali,
Nie popłynie na jej grzbiecie!
• 2014-11-23, godz. 19:14
• 2014-11-23, godz. 11:36
• 2012-12-07, godz. 22:04
Znam gorsze - "kiedyś".