nie czuję nut
śpiew mi obcy
nie czuję rytmu
chaos rzympoli

roztrojony takt
mojego słuchu
niegramotnie stąpam
jestem jak słoń

w składzie [...]

nigdy przedtem
nie czułam potrzeby
by poznać ciepło
drugiego serca

nigdy przedtem
nie zwaliło z nóg
szeptu brzmienie
ani ust pocałunek

nigdy przedtem [...]

znienacka jak burza
huśtawka emocjonalna
zagadka czy niespodzianka
coś więcej się kryje
wybucha wulkanem
przechodzi tornado
za tornadem w strachu
przed eksplozją serca
czy taka jest właśnie miłość …

miewam czasem wątpliwości
czasami nie dowierzam miłości

chodzą mi po głowie czarne myśli
ale zawsze kiedy mnie przytulisz

pocałujesz Tobie ufam
i w miłość wierzę nadal

nic nie poradzę że moja wiara
płochliwa i wątła ale kocham

nieustannie coraz bardziej
Ciebie mój Ty wariacie

zakazane mi było
kochać Cię
myślą mową i uczynkiem

miłość nie rozkwitła
od razu w pełnym zachwycie

zakazane mi było
być z Tobą na dobre i złe

przyjaźń między Nami [...]

Ułamek sekundy, zauroczenie.
Pukasz do serca bram.
U wrót raju miłości trzęsienie ziemi!
Zawrót głowy!
Nie jestem w stanie powstrzymać się
i oprzeć!
Nie potrafię się obronić.
Ogniem płoną skronie.
Myśli potargane kłębią się usidlone.
Wyczuwam zapach Twoich feromonów.
Amorek bożek miłości,
strzelił prosto w serce!
Jesteś zakochany w sidłach zniewolony.
Tylko Ty i ja rozpływamy się w tańcu.
W pełnej szczęścia harmonii.
Czy to ja pierwsza zwróciłam
na Ciebie uwagę?
A może to Ty złowiłeś mnie sprytnie?
Po prostu kochasz, Jesteś na wyciągnięcie dłoni.
Przeznaczeniem moim.

językiem wyrzeźbię ślad na Twoim ciele
w umyśle pozostawię po sobie burzę

muśnięciem motyla rozpalę Ci pamięć
i nie wyrzucisz mnie do końca życia

nie wymażesz mnie ze Swojego serca
ani nie wymieciesz z duszy labiryntu

ilekroć zamruczy tembr mojego głosu
zadrżysz z szaleństwa i miłości

jak poczujesz zapach z bliskością
w pobliżu szelestu pościeli

W swoich snach wciąż podążam
za śladem pamięci co pozbawił radości.

Pozostały po Tobie tylko wspomnienia.
Tym marzeniem było usłyszenie Twoich kroków.

Tym marzeniem było usłyszenie Twojego głosu.
Tym marzeniem było spotkanie Cię znowu.

Odszedłeś, a wraz z Tobą moje dzieciństwo.
Niedomówienie przetrwało wiernie pozostało. [...]

patrzę poprzez mgłę
a może to sen...
patrzę jak w lustro
powracam do wczoraj
pamiętam jak dziś
choć już tych czasów
nie ma wspomnienia
żyją w kręgu
własnych myśli...

szkoda czasu na waśnie z Tobą
nie lubię na kwintę zwieszać nosa
z Twojego powodu strzelać fochy
szkoda czasu na wytykanie sobie

nic to nie naprawi a zaostrzy zadrę
najbardziej nie znoszę cichych dni
z Tobą jest mi najlepiej na świecie
szkoda czasu na grymasy jesteśmy
wspólnie tylko dla miłości

szkoda czasu na wzajemne spory
po co te przeprosiny skoro można
inaczej spędzać czas na wesoło
kochać się przy blasku świec

szkoda czasu na wrzask i epitety
wystarczy czuły komplement do ucha
wymieniając się bananem na twarzy
skraść Ci całusa na dobranoc

Porozmawiaj ze mną.
Bez niedomówień i obaw.
Otwórz się przede mną.
Porozmawiaj ze mną.
Nie traktuj mnie jak dziecko.
Jestem gotowa.
Wysłuchać Cię do końca.
Strach ma wielkie oczy!
Porozmawiaj ze mną.
Kłamstwo to zły drogowskaz.
Sprowadza na manowce.
Rozmawiaj ze mną.
Jeśli mnie kochasz.

niespełnione marzenia
niczym miłość platoniczna
na skrzydłach anioła
unosi ideał z tysiąca
jednej nocy tęsknota
długa pożoga zakłóca
spokój ducha powtarza
niespełnionych dni schemat
nadaremne pragnienia
marzyciela ścięta głowa
zawisła nad postępową
ciemnotą jak głodna gęba
nienażarty instynkt
prosi o błogostanu smak

W zgodzie z własnym sumieniem
Wyjść z intryg z twarzą bez ujmy

Na honorze szanując tego co potrafi
Przyznać się do popełnionej winy
Przyznanie się do słabości

Odważnym obywatelem czyni
Nie ujmuje w niczym dostojności

Na plus światu i człowieczeństwu
Biletem wyjściowym savoir-vivre
Taktownie z klasą przeciwko nienawiści

Tępiąc w zarodku chwasty w marginesie
Pozostając sobą w wyższej szkole zwyczajności

Zerwać kajdany niewolnicze fobii
Przyswajając tak jak dziecko najlepszy
Wzorzec w jestestwie przyjazny uśmiech

Tylko w pisaniu poezji
nic mnie nie ogranicza.
Myślę co chcę i marzenia
spełniam, sny zamieniam
w kolorową rzeczywistość.

Tutaj kłamstwo mija się
z prawdą i łatwo przemilczeć,
niektóre fakty, wszystkie kulisy
w metafory łatwo schować,
i jest się zawsze tylko sobą.

Tylko w pisaniu wiersza
wszystko wypada, bo poeta...
jest jak dobry aktor.
Można się nabrać w strofach.
Kto inteligencją nie grzeszy
i czyta między wierszami,
znajdzie się zawsze coś
dla każdego...

za maską
kamienna twarz
nie ma emocji

za maską człek
pusty i obojętny

za maską
nie ma uczuć

za maską
tylko oczy mówią wszystko

w głowie
tylko buzują myśli