Mieć przyjaciela, to szczęście. Tylko, czy przyjaźń polega tylko na zrozumieniu i wspólnych poglądach? Czy to, że spędzacie razem miło czas to przyjaźń? Czy przyjacielem jest osoba, która cię wykorzystuje i zabiera tylko to co ty masz do dania, a nie daje w zamian nic? Czy przyjacielem mogę nazwać osobę, która pojmując nas za przyjaciół myśli, że może ingerować w moje życie , mówić mi jak mam żyć i co robie źle, jednocześnie nie przyjmując do wiadomości mojego zdania na ten temat. Czy przyjaźń polega tylko na zaangażowaniu jednej osoby, gdzie druga to pasożyt? Nie wiem. Powinniśmy się tolerować nawzajem, a nie tylko wytykać innym jego wady. Powinniśmy się nawzajem słuchać. Powinniśmy przeżywać razem swoje smutki i radości, a nie tylko wymagać tego od bliźnich. Powinniśmy czasem poświęcić coś, ustąpić, a nie wyznawać zasadę, że jeżeli nie postawie na swoim jestem gorszy. Nie powinniśmy nazywać swoich znajomych przyjaciółmi, tylko po to, by kierować ich życiem i czerpać z tego korzyści. ?Przyjaźń poznaje się po tym ,że nie można doznać zawodu? Antoine de Saint-Exupery. Czasami jestem szczęśliwa, a czasami zawiedziona i wtedy właśnie się zastanawiam: Czym tak właściwie jest przyjaźń? Czy ona nadal istnieje?