Zamykam oczy.
Odpływam.
Herbata.
Muzyka.
Nastrój.
Czas.
Odległość-
tak zabójcza
a jednak hipnotyzująca.
Jego profil-
oświetlony światłem ekranu.
Jego głos-
dreszczem przeszywa ciało.
Jego dotyk-
tak bliski a daleki.
! Granica i czerwona lampka

Bo Miłość przelewa
na papier słowa,
jak Afrodyzjak odziewa
ciało dreszczem.
A Radość w sercu
wtedy, gdy ona to
Istota piękna dla niego.
To Uczucie przepełnia ją całą
a Szacunek do tych chwil
wypełnia Zakamarki jej serca.
Tęskni.

Czarne chmury
nad horyzontem pojawiły się
wraz z Twym odejściem.
Każdy ból, złe słowo
to jeden płatek mniej
w pąku dojrzałej róży.
Każdy kolejny dzień
bez Twojej obecności
jak nie kończąca się
wędrówka
po pustyni.
Bez Twej przyjaźni
uschnę.

Wraz ze wschodem
promiennego słońca
budzi się nadzieja
na kolejne spojrzenie
i pocałunek twój.
Jeszcze jeden
niedokończony wiersz.
Jeszcze jedna
myśl o Tobie.
I znów łza
- jedna z wielu.
I znów ta łza
rozmazuje słowa
na bieli kartki.
A tusz jeszcze
nie wysechł.