otóż!
Nie, nie umiera. Zostaje na dnie serca, chociaż człowiek potrafi się jej wyprzeć. I nie miłości wina, że bywa niedoceniona, poniewierana ze zwykłych, małych przyczyn, ludzkich słabości i niespełnionych oczekiwań. I ja tak właśnie odchodzę.
🌷
O tak ! DO zeszytu !
ta myśl jest po prostu genialna .!!
Optymistyczna wersja, taka, w której nie było depresji.
Myśli nie są zależne od grawitacji 😁 za to tyłek już ciąży do ziemi i ciężko go oderwać 😜😁a zwłaszcza po świętach 😂
I znów poddajesz w wątpliwość to nędzne człowiecze piękno............. :-) :p
I SŁUSZNIE!!! :-)
proste i wielkie słowa ;)
Wszyscy muszą umrzeć... co za różnica kto kiedy i czy w ogóle?
A ja mam nową myśl - wiekszość myśli to idiotyzmy, tworzone przez sam rozum z nudów.
Myśl wiecznie żywa i aktualna. I genialnie wyodrębniona różnica płci :)))))
Dzięki!
ładne, ciepłe ... ;)
Ta potłuczona, nieszczęśliwa miłość...
Kupię Ci gumową żabkę ;)
do serduszka
otóż!