Miałem rację, bo jako kowal własnego losu przekuwam w sukces każdą porażkę.

Przeszywające zimno zmienia wodę na swoje podobieństwo w ostre kryształy

Pewien zazdrosny Rycerzyk snując swoje plany, czekał wiele miesięcy by nieszczęśliwy i zapłakany Kopciuszek udający księżniczkę przyszedł się wyżalić. Jaka była jego radość i niesamowite szczęście, gdy wreszcie się doczekał. Nastawił więc Kopciuszka do buntu a sam rzucił rękawice Królowi prosto w twarz i rzekł, tyś nie godny tej niewiasty. Nie wiedział jednak, że Kopciuszek dawno był już wystawiony w dybach na pośmiewisko Króla i wyrzucony na kocie łby.

Jeśli postrzegamy siebie jako kogoś, kto zawsze widzi w ludziach to, co najlepsze, być może już podjęliśmy decyzję o odrzuceniu wszystkiego, co pokazuje ciemną stronę tego, do czego zdolni są ludzie. Z drugiej strony można to wykorzystać jako siłę manipulacyjną, aby trzymać ludzi w niewiedzy, manipulując nimi w oparciu o ideę ich „tożsamości”, a nawet zmieniając naturę samej tożsamości ze złej na dobrą.

Nawet gdybyś miała cukierki zamiast oczu, biłoby z nich Twe gorzkie spojrzenie na świat.

Podstępem odebrałem od niej swoje serce. W prezentach przepłaciłem, chytra je zabierze ze sobą, ale ja dzięki tej prostej sztuczce odzyskałem swoje szczęście. A to znacznie więcej...

Po prostu nie popatrzyłem na planszę bo w głowie miałem już własny ruch. Wierzyłem że gra toczy się zgodnie z zasadami. Przeciwnik niestety oszukiwał.

Miłe chwile. Czy warte nieprzespanych nocy i żałobnej głodówki?