Miłość...
To nie tysiące pocałunków
skradzionych z ust.
To nie grzeszne noce,
upojne złączenie dusz.

Moja wykracza
poza ramy cielesności.
W coś więcej się przeistacza,
niż wyżyny błogości.

Mnie wystarczą Twoje ciepłe oczy,
'kapciowy' poranny uśmiech uroczy.
Słodkie kakao i Twoje ramiona,
Razem zdołamy wszystko pokonać.

Zdobywaj mnie, jak pierwszego dnia,
jestem zakochana jak wtedy.

czy wiersz poprawny - raczej nie
pewność mam, że szczery
prosto z serduszka
tylko dla Niego

Dowiedziałam się, że zdradziłam i jestem teraz z innym, a ja tylko szłam z Tobą pod jednym parasolem, mój przyjacielu...
Ludzie lubią skandale, mniejsze, większe. Szkoda tylko, że nie myślą o tym, jak plotki potrafią zniszczyć wszystko nad czym się do tej pory bardzo ciężko pracowało.

proszę o szczerą opinię, to moje pierwsze "coś" :)

Gdy patrzę tak na ten świat,
zmieniający się z każdym mym krokiem
rodzi się we mnie gorzki żal,
że nie zachwyca już swym urokiem.

Obserwuję błądzących w nim ludzi
bez celu biegnących wciąż gdzieś,
nie mają nawet czasu
na zwyczajne, bezinteresowne "cześć".

W ich oczach tylko zmęczenie,
pogrążeni wiecznie we własnych sprawach
zapomnieli już o tym, co najważniejsze...
żeby potrafić ze sobą rozmawiać.

Bo w życiu bywa tak, że jedno słowo
może zmienić całkowicie Twój punkt widzenia,
a czasem z pozoru najmniejszy gest
nabiera największego znaczenia...