Bez względu na to czy tego chcesz czy nie, myślisz o kimś codziennie, tylko gdy Ci na nim naprawdę zależy.

W tej wieży naprawdę było wspaniale, dopóki nie pojawił się ten pieprzony książę z bajki i wszystkiego nie popsuł.

Otwórz okno w środku nocy i weź głęboki oddech... Czujesz? To właśnie rzeczywistość.

Odrzucili na wstępie, bo przecież nawet nie warto poznawać. Z góry założyli, że do nich nie pasuje.

Zawsze masz jakieś wyjście, tylko, że czasami po prostu lepiej zostać.

Wiesz jak nazywa się ten rodzaj czekania, kiedy czekasz na coś, co się nie wydarzy? Niektórzy mówią, że to miłość, ja myślę, że to jakaś choroba psychiczna.

Nie musisz go oglądać codziennie, żeby wiedzieć, że jest ważną częścią Twojego życia. Spotykając go każdego dnia, możesz tak samo szybko uświadomić sobie, że z Twoim życiem nie ma nic wspólnego.

Wiesz ja wolę być pieprzniętą optymistką i wszędzie widzieć tęczę. Niż poukładaną pesymistką i twierdzić, że świat ma tylko dwa kolory, czarny i bardziej czarny.

Wiesz mój sposób na życie jest prosty, palę za sobą dokładnie wszystkie zwodzone mosty.

Nie szantażuj mnie wspomnieniami, tylko od razu zabij, będzie mniej bolało.

Był jedną z niewielu osób, która będąc na dnie kopała jeszcze głębiej.

Nigdy nie walcz o przyjaźń, o prawdziwą wcale nie trzeba, a o tą fałszywą nie warto.

Zanim zdążyła powiedzieć "już Cię nie kocham"... zmieniła zdanie.