Gdy wieczorem wychodzę z psami, gdy jest już ciemno i cicho, gdy każde tupnięcie niesione jest echem dalej niż byś tego chciał...
Wychodząc z domu zamykam za sobą drzwi, a wtedy jeden z psów (nie wiem który) głośno sobie kicha. Przez to pies sąsiadów się rozszczekuje i słychać krzyki.

Mnie jest głupio; robię głośne ciiiii na oba psy. Takie mam poczucie sprawiedliwości...

[...] niewiele więcej rozumiem tych, których przeciwstawiałem zupełnie przeze mnie nie rozumianym.

Czasami bardziej decydujące znaczenie niż to, co mówisz, ma to, kiedy przestaniesz mówić.

Jak się miało lepszy świat - dziś... na fotografii -
inaczej niż wśród wspomnień żyć się nie potrafi.

Tyle było szans, tyle możliwości.
...aby poprzednia myśl była ostatnią.

Gdy już wytrzesz usta po zjedzeniu ostatniego rozumu, uszanuj ich. Będą zawsze o krok przed tobą - w tym, że wiedzą jak trudno i jak przyjemnie jest mieć dziecko w twoim wieku.

Dla tego, komu świat nie jest całym światem, nie robi różnicy bycie jego częścią, elementem, nadaną etykietą, obrazem, wizerunkiem, projekcją, iluzją, jednostką i tysiącem innych określeń kreowanych na potrzeby świata.

Musimy w nieświadomym choćby stopniu identyfikować się ze światem, utożsamiać z jego kryteriami, jeśli próbujemy dowieść (sobie czy komukolwiek innemu), że nie mamy nic ze światem wspólnego.

Zegar wciąż wodzi wskazówką wokół środka, dając ci złudzenie, że godzina, która minęła, powróci.