Włosy blond, niebieskie oczy,
Już w tunelu piękność ta kroczy.
Ostatnie sekundy, ostatni wdech.
Ten widok zapiera w piersiach dech.

Na trybunach setki ludzi.
To ją do działania budzi.
W piersi serce bucha.
Sędzia zaraz w gwizdek za dmucha.

Choć figura niezbyt sportowa.
Lekko gdzieniegdzie zaokrąglona.
Piersi lekko za duże,
To jednak jest zwinna jak Doda na rurze.

Z gracją i wdziękiem omija rywali
Czasem z dystansu mocno przywali.
Piłka jej od nogi nie odskakuje,
Nawet Messi jej nie dorównuje.

Podanie...
Przyjęła piłkę na klatę
Założyła tzw. piłkarską siatę .
Jest sam na sam z bramkarzem,
Czy uratuje swój zespół przed blamażem??

Stała w deszczu

Włosy mokre lekko zakręcone
Ubrania po całym parku rozrzucone.
Makijaż rozmyty, tusz rozmazany.
Wykonuje w deszczu taniec zakazany.

Kręci się, zwija, skacze
Z wielkiej radości płacze
Nie przejmuje się swą mokrą koszulką,
Światem, biedronką bidulką.

W tańcu przerwę znajduje,
Gdy kwiatów zapach poczuje.
Lecz nie za długo ta przerwa trwa
Bo deszczu muzyka gra.

Wielu ludzi się głowi
Dlaczego ona to robi?
Gdy reszta pod parasolem stoi
Ona się w deszczy swawoli .

Tak działa miłość
Ciała i duszy zawiłość.
Aż chce się żyć
Gdy dla kogoś można wszystkim być.

Ale nie zrozumie tego ten,
Kto uważa że miłość to krótki sen.