Tak naprawdę nie wiadomo kiedy się zaczęło i jak, po prostu się zaczęło.
Nie potrafię teraz powiedzieć czy to dobrze czy źle, może ani jedno ani drugie.
To, że sam zadaję sobie takie pytania świadczy o tym że jest jeszcze odrobina mnie, która potrafi zatrzymać się w biegu pomyśleć, zaczekać.
Niestety moja większa część nie myśli tylko działa , narzuca, oczekuję , cierpi i idiocieje.
Ta zdecydowana większość nie lubi na pozór być uszczęśliwiana na siłę, ale nadchodzące dni nawet tego nie są w stanie jej zapewnić.
Kokosi się więc rzucając co chwila zadumane spojrzenie inteligenta , który już dawno nic nowego nie wymyślił , nie powiedział , nie zrobił . Ważne że pamięta jeszcze jaką minę powinno się przybrać [...]