a lajf gołs on
świat dobrał ci się do skór
wysyn
zapomniał
że jej nie masz
o(d)kupowana jaźń
winności domniemanej
której nie można nic zarzucić
nagości
co unieść ma tkaninę snów
a nie potrafi siebie
kurtynie opuszczenia
gdy ci co mieli nie dopuścić
napuszczają psy
i innym takim niemożliwym
do pomyślenia
spowiadam się
smyczkiem duszy
napiętą struną ciała
tak jakby miały mnie odkupić
a przecież sprzedał mnie sam Bóg
o szczurach, które połknęły szkło
na zachód od prawdy
na wschód od powinności
podwójne milczenie to jeszcze nie cisza
na północ od wiary
na południe od ufności
głód co przenika tańcem derwisza
budząc demony przeszłości
dziewczynko z zapałkami
i pudełkiem na dziecko
którego nie ocalisz
ty wiesz, że ból nie znika
a tylko staje się ciałem
i po raz pierwszy umiera
w objęciach
majem pęka kra
nie/ma nie/ta/kość w gardle
kwitnie kaktusem
kot, któremu szczury odgryzły
nie ma już miejsc
w których czuję się bezpiecznie
nie ma sensu
który miałby sen
mimo to idę środkiem
do celu
ćmą do skrzydeł
krwią
do szpiku
(o)puszkiem
spadam
na trzy łapy i pół
śnieżę
śnię że
pterodaktyl jest barankiem
wilk ofiarą
a moje dzieci nie są
moje
potwory i lalki nie płaczą
owiń mnie w bawełnę
bym już nigdy nie wypadła z gniazda
otwarte złamanie
kości
zostały rzucone
jesteś częścią mnie
morze
falochronem
ale nie tą która daje deszcz
alkoholove pornotango
przepadam za tobą
bez wieści
zima niczyja
świat zawsze otwierał przede mną drzwi
i zatrzaskiwał gdy byłam w środku
chodźmy
na dachu jest szyba z wiatru
tam można nauczyć się władać szkłem
deptać mrowiska opowiadać
że koty i tak były ślepe
że wojny nie było a tylko
żołnierze z plastiku gumową pałką
że nie boli
proces zamarzania trwa na tyle długo
że gdy się topisz
efekt cieplarniany to pikuś
odejdź
bo kiedy tonę
brzytwą chwytam się fal
myślę, że śmierć fizyczna jest najprzyjemniejszą ze śmierci
pewnie boimy się jedynie jej ostateczności
są momenty, w których żyję wiecznie
nie potrzebuję chyba innej wieczności
"tylko żeby przestać sie bronić to trzeba przestać się bać
albo przynajmniej bać się mniej niż chcieć żeby nie uciec"
tak, o tym właśnie piszę... może kiedyś przestanę się bać
ale póki się boję, chcę jedynie nauczyć się nie uciekać...
może lęk się mnie przestraszy
btw Freud napisał kiedyś, że człowiek broni się przed strachem za pomocą lęku
kiedy przeczytałam to, lęk we mnie poczuł się nagi i ośmieszony... tak jakby przyłapano go na gorącym uczynku
pomyślałam wtedy, że sama świadomość zmniejsza lęk, a walka ze strachem staje się wtedy głównie kwestią wyboru...
agnes
nie umiem nazywać
drzew ani uczuć
zamarzam przy pierwszym śniegu
topię się w kałuży
mam dziurawe serce któremu wypada
boję się ognia
co we mnie płonie
…
[...]
jest tak zimno, że wszystkie karpie zamarzły
od czasu braku czasu
słowo nie staje się ciałem
a ból mniej boli
gdy się go nazwie
pod paznokciami resztki
naszych ciał
obrastają w słoje
przytulam się do szkła
zimą palimy wnętrza
bo tu nawet mgła jest płaska
małym dziewczynkom odrąbuje ręce
zatruwa gołębie
ścina las
cierp_liwość
rozbieram się
tylko przed swoim cieniem
patrzy i chłonie
a potem wsiąka
we wszystkie moje świetlistości
kochamy się z batem w ręku
ponad nieufność
i wszelkie pęknięte granice lęku
dopóki nie z(g)asnę
[...]
poparzone drzewa
mój świat się skurczył
do wielkości nasionka
tak
teraz się mieszczę
w twoich dłoniach
uko(s)łysz mnie
od kiedy ból da się nazwać
czas biegnie wstecz na oślep
przegryzając się w pół do istnienia
od kiedy blizny otworzyły wrota
krzywizny nieba skupiają się
w oku cyklopa
od kiedy ćmy załamują światło
ich skrzydeł nie ima się mrok
a popiół
od nigdy do teraz
jest tylko jeden cel by żyć
i milion powodów
by umierać
maria mag_
pomyślałam życzenie
i spadło niebo
odsłaniając skórę cienką jak pergamin
rany i inne
tatuaże
a że
ja(k) wąż
wyślizgują się mi twarze
piekło
umieramy cicho
każde w swoim
a jedno
.
nie staraj się dostrzec
bo miłość się dzieje
kiedy nikt nie patrzy
Papillondenuit
Autor
http://www.youtube.com/watch?v=tkGg32n4JcA
...
Białe przepaście
Gdybyś coś
naprawdę kochał
lub był przywiązany
- naprawdę: nie byłoby ich
Ręce i stopy są pełne spadania
- co trzyma mnie za język?
[Marcin Świetlicki]
... http://www.youtube.com/watch?v=Pl48SJXcWtc
----
'Najlepsze sny to nie te, z których nie chcesz się budzić.
To te, które pozwalają uwierzyć, że rzeczywistość może być równie niezwykła.'
Damian (~Huaquero)
• dzisiaj, godz. 17:13
• 2019-11-22, godz. 21:58
• 2019-11-10, godz. 22:19
• 2019-11-10, godz. 21:59
• 2019-11-10, godz. 21:53
• 2019-11-10, godz. 20:21
• 2019-11-10, godz. 18:45
• 2019-11-10, godz. 15:28
• 2019-11-10, godz. 10:09
• 2019-11-10, godz. 9:55
fraktal