Proszę namaluj mi słońce, Kredką na kartce papieru, Kredą na murze, Palcem w powietrzu, Gdzie chcesz, tylko ... Namaluj mi je.
Proszę namaluj mi słońce Żółte, Okrągłe, Gorące, Niech świeci choć przez chwilę tylko dla mnie i osuszy łzy. Namaluj mi słońce, By jego promyki łaskotały mą twarz i rozkazały ustom się śmiać. Niech nie zapada noc, Niech będzie tylko jasny dzień ... Namaluj mi je.
Proszę namaluj mi słońce, Bym w jego świetle po łące mogła biegać i łapać kolorowe motyle, I jak kiedyś bawić się w łapanego z wiatrem. Być szczęśliwa choćby w ten jeden dzień ... Takie słońce ... Proszę namaluj mi je.
A na ten temat to już różne teorie słyszałem... ;]
Uniosłeś mnie pod samo niebo, Nauczyłeś latać bez skrzydeł. Dzięki tobie w każdym dniu, widziałam magię chwili. Tańczyłam w deszczu, Śmiałam się ze słonkiem, Z wiatrem bawiłam się w łapanego. Każdy dzień z tobą był jak spacer po tęczy, Nie biegłam na jej koniec szukając skarbu, Bo miałam blisko ciebie.
To ty dałeś mi szczęście....
Naprawdę pięknie ujęłaś miłość w tym wierszu. Pozdrawiam serdecznie. :-)
“Urodziłam się zbyt wrażliwa, zbyt dumna, ale też zbyt krucha.”
Maria Callas
przy mnie
w moim sercu
A na ten temat to już różne teorie słyszałem... ;]