Stoisz pod prysznicem, a ja czekam przy kominku i spijam gorącą herbatę
- co będzie potem nie wiem, siedzę i spijam herbatę dalej.
Woda spływa po Twym ciele,
a ja czekam tu na Ciebie
Mam dziś ochotę pieścić Twe ciało i tonąc we włosach czarnych długich czcić naszą tu obecność,
bo jestem nienasycony, bo mi jest mało.

Chodź - chcę Cię znów porwać.
Odlećmy w tańcu na grzbiecie smoka, by ze wschodem słońca do domu wracać
Chcę być Tv wyłączyła - chwyć mnie za dłoń
i pędząc we dwoje przed siebie spontanicznie zapomnieć się i uciec stąd,
by ze wschodem słońca do domu Cię odprowadzać
i gubić przy tym ze trzy razy drogę,
bo chcę jeszcze chwilę zostać - nie pytam się już, czy mogę

Te nieprzespane noce to nie problemy z bezsennością ,
To wina tego , że jesteś zbyt daleko ode mnie ...

Nie potrafię płakać,
a w środku z bólu krzyczę
Nie uronię łzy,
a w środku cały od łez tonę .

Trzy lata minęły jak zbicza strzelił
Szczęśliwe ze znajomymi

Ta twierdza , do której chodzić będą kolejne pokolenia zapamięta nas.
Bo każdy z nas to jedna tego budynku cegła wiązana kadrą od lat niezmienianą .

Gabloty na ścianach będą krzyczeć
"Gdzie oni są ? Gdzie się podziali ?"

Daleko i blisko - szkoła punktem miłości, więzi i przyjaźni

Nie mogąc już wrócić czekam na wolną chwilę ,
by powrócić i powiedzieć do gablot
"Cii ... już jestem" .