- W kierunku Ziemi leci rakieta z szybkością 0,7 c... - obliczenia fizyczne przerwał dźwięk telefonu. Magda spojrzała na wyświetlacz. SMS od Artura. Uśmiech pojawił się na jej twarzy, otworzyła wiadomość. „Spotkajmy się dzisiaj o 16:00 w naszym miejscu. Musimy porozmawiać – Artur”. Spojrzała na zegarek – 15:30. Zamknęła podręcznik od znienawidzonego przedmiotu, szczęśliwa, że nie musi dalej męczyć się z relatywistyką. No bo po co jej wiedzieć, że jeśli osiągnie prędkość zbliżoną do prędkości światła to jej masa wzrośnie nieskończenie? Założyła buty, kurtkę i wyszła z domu. Szybkim krokiem ruszyła w stronę parku, cały czas zastanawiając się, o czym ważnym chce z nią porozmawiać Artur. Dotarła na miejsce. Chłopak siedział na starym zwalonym pniu drzewa, tuż nad sadzawką. Magda [...]

Był chłodny, jesienny wieczór. Para nastolatków szybkim krokiem przemierzała ulice Warszawy. Trzymali się za ręce, ona niosła na plecach gitarę.
- Spóźnimy się. – mówiła podenerwowana. Miała dzisiaj przesłuchanie, od którego zależała jej dalsza kariera. W Pałacu Kultury mieli być na 18:00. Była 17:56, a im zostało jeszcze jakieś dziesięć minut drogi. Chłopak uśmiechnął się i przyśpieszył kroku.
- Spokojnie Aga, zdążymy. – uspokajał swoją dziewczynę. Spojrzał na zegarek i jeszcze bardziej przyśpieszył. Wyszli na jezdnię w ogóle się nie rozglądając. Ostatnim co Agnieszka usłyszała był klakson samochodu osobowego. Potem była już tylko ciemność.

Czerń otaczała ją ze wszystkich stron, powoli do uszu zaczęły dobiegać dźwięki. Słyszała dokładnie każdy szmer, stłumiony odgłos kroków, a najgłośniejszym i bardzo irytującym było rytmiczne [...]

Tęsknota za czymś czego się nigdy nie miało... za kimś, kogo się nigdy nie spotkało...i strach, że to już nigdy nie nadejdzie.