Matka - rodzicielka.
To ona, urodziła, wychowała..
Jednak dziś, nie doczekałam się nawet "wszystkiego najlepszego" w dniu urodzin.
Mieszkając pod jednym dachem.
Widzi tylko tą lepszą córkę, a moją siostrę. Dyskryminacja która za bardzo rani.

Amfetamina wytwarza w tobie miłość do mnie. Razem naćpani i szczęśliwi. I tylko słowa które sie cisną by być wypowiedziane to "trwaj chwilo! jestes piękna".
Długie rozmowy,poczucie bezpieczeństwa w twoich ramionach, splatanie naszych rąk..
Dla mnie, to wręcz spełnienie marzeń, które co wieczór nie dają mi zasnąć.
Jestem uzależniona od spełniania tego marzenia,czyli od Ciebie i białego proszku..

naćpani,szczęśliwi,razem wyznając sobie miłość i snując plany na przyszłość..
pamiętam, i wiem że będzie tak za każdym razem gdy tylko będziemy to razem brać.
Ale tylko wtedy jesteśmy tak blisko siebie, i ty jestes szczęśliwy.. będąc ze mną..
Tkwię w tym, tylko z powodu tych kilku chwil..

a może gdy zniknę z Twojego życia, choć na jakiś czas, przejmiesz się tym i zaczniesz mnie szukać z utęsknieniem?
Chciałabym tego.. ale obawiam się że mogę to jedynie wpisać na liste swoich marzeń..