Byliśmy kiedyś weseli
Szliśmy po łące
Patrzyliśmy w słońce
Wiatr ocierał nasze ciała i uśmiechy
Wysyłając je dalej w świat
Niczym mózg przesyłający
Endorfiny do mózgu

Dziś zapomnieliśmy
O wysyłaniu uśmiechu do świata ...

W klatce wylądowałem
Pełnej ludzkiej głupoty
Pełnej ignorancji
Pełnej walki
Pełnej ...
Nie było tam zrozumienia
Nie było czułości
Nie było dobroci
Nie było ...
Było za to wiele samotności
W klatce wylądowałem
Otwartej, ale zamkniętej na amen
Pełnej jedzenia
Pełnej swobody myślenia
Pełnej dostępu do udogodnień
Pełnej ...
Nie było tam zła
Nie było żadnych chorób
Nie było także zagrożenia
Było za to smutku wiele i lęku
W klatce wylądowałem
Pełen empatii
Pełen czułości
Pełen ochoty do bliskości
Pełen...
Czułości jednak nie było
Empatii zabrakło
A bliskość zabrana została
W tym wszystkim byłem jednak ja ...
I rozmyślałem siebie i świat
Ucząc się go na moment...
Kiedy się uwolnię

Miałem kiedyś radość,
I wolność,
I czystość,
Byłem kiedyś iskrą,
I szczęściem,
I ikrą,
Wierzyłem wtedy w miłość,
Ideał,
I wszystko,
Teraz jestem ... pustką,
Ale też nadzieją,
Szczerą,
Na jutro.

Czasy znudzenia przyszły
Czasy cierpienia powolnego przyszły
I rozwoju żadnego przyszły
Już nawet komputery nie postępują
Ludzkość spowalnia
I wszyscy na raka umrzemy
W cierpieniu powolnym odejdziemy
Takie czasy przyszły
Puk puk tu wojna, może chaosu narobimy
Trochę przyśpieszymy
Cierpienie podwoimy...przyśpieszymy