Ostatni raz widziałam Cię tam,
Gdzie szum wody słychać.
Gdzie niby łabędzie małe ale szare.
Gdzie ławek cały rząd.
Gdzie zachód słońca był piękny tak.
Gdzie rozmawialiśmy pierwszy raz.
Miejsce niby zwykłe, a tak wyjątkowe.
Zupełnie niczym pierwsze przytulenie, pocałunek.
Dwa tygodnie przerwy, wyjazd?
Powrót, powitanie...
Ale już nie jest tak samo jak wtedy....
Jest o niebo lepiej.
Tylko Ty i ja. Razem w tym miejscu,
Dla wielu nic nie znaczącym.
A my dalej Piękni Młodzi Zakochani.
Miejsce w Olsztynie. Cudowne miasto.
Ono nigdy nie potrafi zasnąć.

Nie chciałam myśleć jakie to uczucie,
Kiedy ktoś zostawia Cię tak zupełnie samą.
Przekonałam się szybko.
Kiedyś ciepłe słowa „skarbie, kotku, rybko”
A dzisiaj „idź dla nas nie ma miejsca”
Słowa łamiące serca, poruszające duszę,
Roztrzęsione ciało, płaczące ciągle.
O co w tym wszystkim chodzi??
Było tak pięknie, pełne szczęście..
A teraz??.....
Dwie postaci z jednej opowieści,
Dwa inne miejsca na ziemi.
Teraz już nie do połączenia
Sercem splątani kiedyś,
Dziś ona siedzi zalana łzami,
On po klubach chodzi,
W kolejnych kieliszkach topi pustkę,
Którą nosi w sercu, myśląc że to coś da.
Bo nie wie po co powiedział,
Parę słów za dużo.

Bo nawet nie chcesz myśleć, ile błędów popełniłeś.
Ile Musiałbyś dać, żeby je naprawić?
A tak naprawdę dożyłeś tylko do szczęścia.
Powiedz człowiekowi ile Ci brakuje...?
Powiedz!!
Jesteś próżną istotą, która myśli o sobie.
Bez emocji, bez uczuć, bez granic...
Tyle ile mógłbyś dać drugiemu za nic,
Nadal był byś bogaty, biednemu byś pomógł.
Ale nie.... po co?
Po co ludzie mają sobie pomagać?
Przecież nadal możemy żyć w toksycznym społeczeństwie,
gdzie serce przegrywa z rozumem,
gdzie Uczucia nie są takie ważne...
Wiesz co jest ważne?
Ważne jest wsparcie drugiej osoby,
Ważne jest to by nie wstydzić się uczuć,
Ważne jest to by nie wybierać miedzy swymi narządami,
Ważne jest to by szanować samego siebie,
Ważne jest by dążyć do szczęścia,
bo gdy będzie szczęście, będzie i cała reszta.
Znajdź odrobinę szacunku dla drugiego...
Bo sam długo nie pożyjesz kolego !!

Wiecie. Przeczytałam tę książkę wiele razy. Długo nie mogłam pojąć o co tak na prawdę w niej chodzi. Jednak, gdy przeczytałam ją dzisiaj, zrozumiałam pewne sytuacje. Możliwe, iż nawet wiem po co tak na prawdę powstała.

Wnioski są szokujące. Jestem jeszcze młoda, wielu rzeczy jeszcze nie rozumiem i pewnie długo nie będę w stanie zrozumieć. Jednak ta książka dała mi dużo do myślenia...

Wiecie z treści wynikało, że to było ubogie małżeństwo, mieli tak na dzisiejsze czasy taką "gosposie", bardzo się kochali. Oboje pracowali, a jednak tych pieniędzy mieli tak na prawdę na styk....
Problem zaczął się wtedy, gdy mąż kobiety zachorował. Pluł kwią. Kupiła mu wówczas kamizelkę (one wtedy miały takie skórzane paski do zwężania..). Kobieta wezwała lekarza, ten [...]