Myśli — m.M

Nie mogę przestać
patrzeć
na ten alfabet
który niczym oczko
w pończosze
leci...
przez te litery
zabawnie
by na końcu samym
powrócić
niewypisanym westchnieniem
...
a-z  korzenie

Aromat
unosi codzienność

Słyszę
jak dotyka liści
jak obficie podlewa ziemię
Słyszę
jak spływa po rynnie
...
jak zmywa
to co poprzednie

Słowa pisane
te nawet najszczersze
często przemycają
subtelne wiersze

A życie...

A życie - to jednak proza
I choć nie brzmi
nie pachnie
już tak jak słowa
...
przyjmij ten Dar
by żyć i szanować

Bezdomność, to mieszkanie we własnej osobie.Ten szczęśliwy, kto je straci.

Już w kolejce
gęsiego
jak gąski
słowa układają
się w prążki
w paski
w kropki

w zwyczajność
...
brak stopki

Pozwolić sobie
na bycie zmęczonym
na gorszy dzień
na czas nietrafiony
na zwykły dzień
niezwykle ważny
na coś głupiego
lub na dzień bez wrażeń
Nie wszystko jest dobre
co myślimy, że jest
Pozwolić sobie
na ten luz
...
od a-z

Dzień dobry!

Otwieram okno na oścież i widzę słońce, które wita mnie już zalotnie. Wiatr lekko mnie po szyi smaga - Wiosna pozdrawia!
Życie toczy się dalej, czasem doskwiera mniej, czasem bardziej. Czasem ubiera mnie w groszki, a czasem w melancholię.
Codzienność - mówi do mnie.
Dzisiaj mówi do mnie głosem staruszka, który w rozmowie przez telefon, zwraca się do swojej żony radośnie: "Mamuśka". "Mamuśka - kupiłem sobie czapeczkę, niedroga, trzynaście złotych". Spoglądam - a na głowie staruszka lekki kaszkiecik...

Dzień nowy, Dzień dobry!

Kiedy ta pieśń
za oknem
wierci twoje wnętrze
Kiedy słyszysz
ten śpiew
tę ptasią poezję
Kiedy czujesz ten wiatr
ten dotyk powiewu
Kiedy widzisz ten blask
ten słońca szczegół

Żyjesz!
...
Przyjmij ten Dar

Znasz to uczucie?
lament duszy
poddanie zupełne
I wtedy iskra
myśl ciepła
"cokolwiek"
błyska tam w środku
I zmieniasz kurs
odwracasz wzrok
I znowu zmierzasz
w stronę
czekającego Dobra
...
od samego Początku

Szumi wiatr
lekko tak
kropla drży
cicho mi
Nowy dzień
jeszcze śpi
i przytula się
z deszczem

Pomalowałam paznokcie
kolorem wdzięczności
rzęsy przeczesałam
otwierając oczy
W prostocie myśli
bo w życiu
ważniejsze są czyny
Przemierzam życie
...
w odległości chwili

Słowotok
czasami jest potrzebny
...
zazwyczaj zbędny

Pulsujące życie
zaprasza do tańca
słyszysz ten bit?
Pozwól się zaprosić
a potem już tylko
uchwyć się mocno i

Idź!

Postoje są potrzebne
by złapać oddech
by znów złapać rytm
A potem z nogi na nogę
krokiem tanecznym
z ciężarem w swobodę

Tańcz!

życie swoje

Strużką
nie łzy
lecz deszczu
powoli
po liściu nierównym
spływa
i w chwili krótkiej
jak mrugnięcie
dotyka ziemi
dając ukojenie
...
kropla