Potrzeba matką Wynalazku, Wynalazek ojcem Pieniądza, Pieniądz ojcem Bogactwa, Bogactwo ojcem Biedy, Bieda matką Głodu, Głód ojcem Potrzeby.

Tak patrzę i myślę: kur...czy się kałuża myślenia tych wszystkich kre...wetek. Tak szybko giną w słodkim oceanie słów filozofów.

Poradnik Samotnika 4:
Nie mów nikomu, że się źle czujesz. Zaczynają się "troszczyć" a później jest to tylko irytujące.

Skoro sen nauczycielem śmierci to jakże dobrze przygotowany jestem na egzamin!

Opaski na oczy, alleluja i do przodu!
Nie patrzeć na tych, którzy przemawiają do rozsądku.

Nazywajcie mnie jak chcecie.

Prezydent i reszta dzisiaj zabranych z tego świata
miałaby głęboko wasze gwiazdki w nawiasach.
Teraz każdy Patriotą, co udaje smutek i żałość.
Ruscy zawinili, Bóg, czy niedbałość?
Jedno jest pewne: ludzie jak zwierzęta
rzucają się, gdy nadejdzie przynęta
by zaświecić światu swoim "zaje..." obliczem.
Co powie umarły? "Nie na to liczyłem."

Wiem, ze to wiersz, ale wiersze mało zwierzaczków czytuje, a chciałem zmusić do myślenia. Więc dlatego tu. Nazwijcie to jak chcecie.

Co robić ze swoim życiem, które właśnie wykonuje przewrót przez twarz?