tylko wódka pozwala mi się nie przejmować twoją każdą wiadomością
kropką na końcu zdania
westchnięciem
olaniem
tylko tak mogę się uwolnić
od bezustannego zamartwiania się
każdym gównem
które istnieje na tym zepsutym świecie
i zacząć czerpać z dnia
jak nigdy wcześniej nie było mi dane

lecz nawet największa ilość promili
nie pozwoli mi na zawsze zapomnieć
o słowach
wydobytych z twoich ust
które uderzyły we mnie jak grom z jasnego nieba
jednakże nawet najgorsze słowa nie sprawią że przestanę o tobie myśleć

Zmieniłaś się i to na gorsze
powiadają ci, którzy widzą mnie zaledwie
raz w tygodniu z wymuszonym uśmiechem
na popękanych ustach.
Kiedy, jak, gdzie ? - dopytujesz samą siebie.
Przecież jedyne co czyniłaś to
samotne siedzenie do późna
owinięta od góry do dołu kocem zmartwień
popijając w kubku własne smutki.

Zmieniłaś się i to na gorsze
powiadają ci, którzy z pełną pasją czytają
twoje wiadomości wysłane
w trakcie lotu przez
presje,
gniew,
ambicje,
przygnębienie,
wyrzuty sumienia,
czy nawet brak akceptacji, która doskwiera ci
z każdym ukradkowym spojrzeniem w ekran telefonu
gdzie dawno idealizm zmiótł z internetu przeciętność,
bo wyszła z mody.

Zmieniłaś się i to na gorsze
powiadają ci, którzy mają ci za złe,
że nie mogą cię pociągać za [...]