Miłość dziś u mnie była,
Ta przez nas spisana na straty.
Głęboko w oczy patrzyła,
Napiła się ze mną herbaty.

Miłość dziś u mnie była.
Siedziała w kuchni, w pokoju,
Ta co za łatwo przyszła,
Lecz trwała w trudach i znoju.

Miłość dziś u mnie była,
Z twarzą od łez mokrą.
Ciągle o czymś mówiła.
Milczałem patrząc za okno.

Miłość dziś u mnie była,
I w niepewności drżeniu,
Przytulić się pozwoliła.
Wypłakać na jej ramieniu.

Miłość dziś do mnie przyszła,
Napiła się ze mną herbaty,
Ze łzami w oczach wyszła.
Ta przez nas spisana na straty.

Przeszłość nasza, szczelnie zamknięta
w pudełku nienawiści.
Usłyszane kiedyś kocham,
dziś może się tylko przyśnić.
Wyblakł kolorowy dzień
w szarej rzeczywistości,
Słów Twoich melodie zmieniając
w szalony krzyk zazdrości.
Świecące radością wspomnienia
otoczone smutku kirem,
I szyderczy losu śmiech z podziemia:
Wybacz, że się myliłem...

Pani serca mego pierwszy raz zobaczona
Szóstego września, weź Ty mnie w ramiona.
Ja teraz w smutku, tęsknocie ku Tobie,
Piszę siedząc samotnie, przypominam sobie,
Ten pierwszy raz, kiedy Cię ujrzałem.
Wtedy, gdym tylko spojrzał od razu wiedziałem,
Żeś Ty mi pisana, że Ty moja będziesz.
Nie dłogom musiał czekać, aż zmysły me posiędziesz.
Serce zdobyłaś od razu, jak Amora strzałą
Przeszyłaś na wskroś mą duszę i ciało,
Uśmiechem piękniejszym niczym księżyc w pełni,
Wszystko inne zgasło. Marzenie się spełni,
Pomyślałem i nie szczędząc chwili,
Jąłem znów się wpatrywać, niech życie umili
Uśmiech słodszy mym oczom niczym polne kwiaty,
Któremi jakom dziecko cieszył się przed laty.
Gdym go pierwszy raz ujrzał pamiętam do teraz.
Teraz Twe uśmiechy jak kwiaty chcę [...]

Budzą mnie wschodzące słońca myśli o tobie,
Promienie twych uśmiechów bezczelnie wciskają się pod ciężkie powieki,
Rażąc okrutnie oczy wypełnione ciemnością wspomnień,
Rzucają rozpaczliwe światło,
Na kolejny, wypełniony pustą szarością dzień twojej nieobecności.

Bezsilnie próbuję zacisnąć, drżące z rozpaczy powieki,
Zatrzymać cię jeszcze przez chwilę,
Nie wytrzymam dłużej...

Budzę się,
Z przepełnionego tobą snu,
W którym byłaś tak blisko...