malinowelove
Autor
Czasami sobie rymuję, jak mam wenę albo jak nie mam co robić. Miła raczej jestem, bez powodu nie gryzę, nie drapię ani nie połykam.
Mam niewysoką samoocenę, jestem raczej krytyczna. Chodzi głównie o wygląd. Staram się być bezkonfliktowa ale w obecnej sytuacji nie jest to proste. Przeważnie zawsze mam o czym gadać i nie można mnie uciszyć. Często przerywam innym w pół słowa, niespecjalnie oczywiście. Taki odruch. Nie jestem prosta w zrozumieniu, bardziej skomplikowana. Mam swoje zdanie i ciężko jest mnie go pozbawić. Mój gust i zainteresowania nie podobają się każdemu no ale bywa, życie. Wkurzająca to ja jestem i nie mówcie, że nie. Śmieję się z rzeczy które zazwyczaj nie śmieszą innych ale nikt nie mówił, że jestem jak inni. Nie będę się tu wysmętniać ,że jestem nie wiadomo jak oryginalna, niepodrabialna itp. Moje życie jest raczej nie proste ale jakoś sobie radzę i w najbliższym czasie nie mam zamiaru się stąd usuwać. Jeszcze was parę lat pomęczę.
Mam rację zawsze, a jak jej nie mam to i tak ją mam. Nie jestem total słit, pink, kÓl etc. Jeśli coś ode mnie skopiujesz { a wątpię, że to zrobisz bo głupi/a na pewno nie jesteś } to najpierw poproszę Cię o usunięcie tego albo dopisanie skąd to masz. Jak Cię to nie ruszy to wpiszę twoje dane na listę moich ew. fanów i będę się lansować ,że jestem tak fajna, że aż mnie naśladują. Nie pozwolę na pomiatanie sobą, znam swoją wartość i wymagam należnej mi uwagi. Generalnie to mało mnie obchodzi opinia przelotnie znanych mi osób. Liczy się dla mnie to co myślą ludzie mi najbliźsi. Nie palę, nie ćpam, ani nie upijam się do nieprzytomności. Tak wiem, niemodna jestem.
Chyba ufam za wielu ludziom i obraca się to przeciwko mnie, aczkolwiek pracuję nad tą kwestią. Nadużywam wielu słów np : oj, ale, i, no, ehe, down, oja itd.
Mam swój własny świat i szczerze powiedziawszy sporo osób się przez niego przewinęło. Po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie żałuję żadnego mojego słowa ani czynu. Ot co.
kto to przeczyta?