Słońce niepostrzeżenie wzbiło się ponad horyzont i śmiało zaglądało przez okna, barwiąc wszystko swoim bladym światłem. Powietrze było chłodne i świeże, pachniało świtem i bułkami z pobliskiej piekarni. Ciszę mącił jedynie śpiew ptaków gdzieś z oddali. Nagle myśli dorównały czystością powietrzu, cokolwiek liczyło się dotychczas, straciło nagle znaczenie, rozpłynęło się. Było tak jakby ten mały skrawek świata za moim oknem - kilka przekwitłych drzew, chodnik, samochody, zielony płot - nie potrzebował [...]
Cytaty, które trafiają w rzeczywistość