Chciałabym ten tekst dedykować mojej przyjaciółce "novoczesnej". "Tak naprawdę nic nie zrobiłaś, ja niesłusznie się pogniewałam, przepraszam."
Siedziałam sama w pokoju przed biurkiem pustym wzrokiem spoglądając w zeszyty i starając się resztkami sił zapamiętać jak najwięcej z notatek z ostatnich lekcji. Miałam wrażenie, że czas stoi w miejscu, a ja siedzę tak bezczynnie całą wieczność. Dochodziła już trzecia rano kiedy to zmęczenie zwyciężyło z moim uporem. Doczołgałam się do łóżka i nawet niewiedzą kiedy zasnęłam.
-Nie podoba mi się ta rana. Powinnaś pójść do lekarza- Keli powtarzała to od samego rana, a ja za każdym razem odpowiadałam tak samo.
-Nic mi nie jest. To tylko zadraśnięcie, musiałam się o coś otrzeć a szczerze mówiąc nawet mnie to nie boli.
Odkąd [...]