* Zrozumie ten, kto zna i ceni Grey's Anatomy *

Może nie spędzamy ze sobą czasu tak jak bym tego chciała, ale wiesz o mnie na pewno, że uwielbiam Grey's Anatomy. Gdybyś w końcu zdecydował się oglądać ten serial kojarzyłbyś odcinek z sercem w pudełku.. Przez długi czas zastanawiałam się jak mogę przyrównać tę sytuację do mojego życia i oto właśnie przyszło mi na myśl, że dokładnie jak Cristina na liście zabiegów, ja skreślam bezlitośnie 'przypadki' odbiegające od wspaniałości serca w pudełku. Wszystkie wydawałoby się nie najgorsze 'przypadki', może i dla niektórych wręcz niesamowite.
To dla mnie niezwykle ważne (chociaż pewnie niczego nie zmieni) byś wiedział, że Ty jesteś moim sercem w pudełku..

Ile bym oddała za spokojny sen, za własny dom, tak zwyczajnie bezpieczny. Ile bym dała za ciszę, gdy tak bardzo jej potrzebuję i Twoją miłość, bez której już żyć nie potrafię.

Myślę, że gdy zakochasz się w pewnej osobie, nadasz jej nadludzką magiczną moc. W chwili, w której przyznasz się do swojego uczucia sprawisz, że ta właśnie osoba stanie się w pełni świadoma tego jak bardzo jest wyjątkowa. Musisz uważać. Jeśli oglądałeś kiedyś bajki o czarodziejach, to pamiętasz, że tak wielka siła nie może dostać się w niewłaściwe ręce, bo będzie ona w stanie zniszczyć wszystko, co napotka na swej drodze. Doprowadzi do klęski, końca świata. Różnica między bajkami, a naszym prawdziwym życiem jest taka, że w bajkach zawsze pojawia się ktoś, kto próbuje odebrać czarnemu charakterowi moc i użyć jej dla dobra innych. Zwykle mu się to udaje. W rzeczywistości, która nas otacza, to my jesteśmy jedyną osobą, która może tę moc nadać jak i odebrać. Nikt oprócz nas nie pozbawi jej osoby, którą pokochaliśmy, ani ona tej czarodziejskiej siły się nie wyrzeknie. Tylko my możemy zniszczyć to, co sami stworzyliśmy, albo to co na dobrą sprawę stworzyło nas.

Kiedy tak kolejny już raz leżałam na łóżku modląc się o sen pod ostrzałem myśli o Tobie, przyszło mi do głowy, że wkrótce będziesz miał urodziny. Wyobrażałam sobie życzenia, które Ci złożę. "Radości, zdrowia, zadowolenia z siebie, sukcesów w pracy, bo ostatnio jest dla Ciebie tak ważna, beztroski na marginesie, podróży w najpiękniejsze miejsca na świecie, nadziei i wiary, akceptacji samego siebie, wytrwałości.." Miłość. Gdzie w tych życzeniach miłość? Przecież powinnam Ci jej życzyć, prawda? Nie zrobię tego. Wiesz dlaczego? Bo gdybym już miała to zrobić, to życzyłabym Ci : Prawdziwej nieustającej pochłaniającej rozświetlającej ciepłym promieniem każdy dzień, zapierającej dech w piersiach, niezastąpionej miłości będącej oparciem ostoją zafascynowaniem drżeniem serca, podnieceniem w głosie i każdym geście, cierpliwej i łaskawej miłości bez której trudno będzie Ci oddychać. Pewnie wtedy zastanowiłbyś się czy przypadkiem nie życzyłam Ci samej siebie. No właśnie. Taka jest miłość, którą pragnę Ci dać, a więc pozwól, że w tym roku nie będę Ci jej życzyła, ponieważ nie wypada życzyć Ci tego, czego nie chcesz.