Słońce zaszło za horyzont... chodźmy już spać. Połóżmy się na łożu zwanym zapomnieniem i przynieśmy ulgę naszemu ciału i duszy. Niech myśli się uspokoją, a rytm serca się wyrówna. Nie będziemy się na siebie patrzeć ani też nasze ciała się nie dotkną. Po prostu leżmy i zapomnijmy o wszystkim i wyczyśćmy umysł ze złych myśli. Po chwili powinniśmy poczuć, że nasze dusze się unoszą nad nami. Właśnie tam gdzieś w oddali będziemy mogli się połączyć...a kiedy opanujemy tę sztukę będąc blisko siebie, to kiedyś będąc nawet tysiące kilometrów od siebie będziemy mogli poczuć się wzajemnie.

Lecz ta magia jest stworzona tylko dla miłości prawdziwej, dla osób, które są bratnimi duszami. Ja wiem, ze to Ty jesteś moją bratnia duszą, leczy [...]

Unoszę się ponad swoim ciałem,
Widzę siebie samotną, płaczącą.
Ogarniętą nieludzkim szałem
i swoją duszę o pomoc proszącą.

Chce ten koszmar powstrzymać,
Zatamować potok łez płynących
Drugą szanse w życiu otrzymać,
I ominąć te chwile jak kwas żrących.

Lecz czas jest mym nieprzyjacielem,
Ciągle jak uparty do przodu gna,
Muszę płynąc tym gorzkim strumieniem
Mój rozum tutaj się z sercem żegna.

Więc tak trwam ponad wszystkim,
Mogąc się tylko temu przyglądać,
Zadając straszny ból moim bliskim
Nie wiedząc jak przyszłość będzie wyglądać.

Za dnia nasze uczucia milczą, snują się po głowie niczym wilk polujący na zwierzynę. A kiedy zwierzyna będzie odpowiednio blisko wilk atakuje i pożera ją oblizując się łapczywie. Tak właśnie jest z uczuciami kiedy się łączą ze złymi myślami. Czekają na odpowiedni moment by potem zjeść naszą dusze od środka. Człowiek wtedy staje się upolowaną zwierzyną i wszelkie uczucia w nim umierają.