Nie całuj mnie na pożegnacie .
Nie patrz w oczy mówiąc '' to koniec ''.
Nie dotykaj przed odejściem .
Nie wykonuj zbędnych gestów przy zerwaniu .
W każdym geście , w każdym słowie doszukam się nadziei ,
że to nie koniec .

Napisałam list .
Adresat szuflada
bo słowa te zbyt banalne
by wysłać Ci

Gdzie miłość ?
Szukałam wszędzie ..
i pod kamieniem,
i na niebie ,
i na rosie ,
i w liściach ,
i w wodzie
i przy papierosie .
Gdzie więc miłość ?
Gdzie schowana ?
W czyich oczach ujrzę ją ?

Zgubiłem sie .
W swoich słowach i czynach .
Zgubiłem pamięć i to co ważne .
Zagubiłem dusze .
Zgubiłem myśli
I zapomniałem jak kochać .

Miedzy nami są Anioły .
I te dobre i te złe .
Te co radzą i te co kusza.
Te co pociesza i te co pogrążą.
Te białe i te czarne .
Wysłannicy Boga i Diabla .
Strażnicy bram życia .
Rycerze charakteru .
Królowie dusz .
Cesarzowie umysłu .
Władcy decyzji.
Wlasciciele straconych chwil .
Po prostu Anioły .

Jest taki pan ,
który przesiaduje w moich myślach ,
wypoczywa we wspomnieniach ,
kieruje instynktem ,
depcze marzenia .
Po prostu nie daje zapomnieć o swoim istnieniu .

Zduszone szepty nawoływanych myśli .
Zagłuszone krzyki cichego serca .
Milczące słowa podupadłego umysłu .
Niesłyszalny wrzask stęsknionej duszy.
Cichy odzew nieistniejącego sumienia ..