To tylko łzy
mówią Ci
gdy płaczesz
Że jesteś sama
z wszystkim tym
a miało być inaczej
Nie kolorowo, bo wiadomo
tęcza nie osiągalna tak
ale normalnie, po prostu zwyczajnie jak...

Zapomniałam, by nie pamiętać o Tobie
Zapomniałam, by wymazać Cię już
Bardzo chciałam nie myśleć sobie
Bardzo chciałam zetrzeć wspomnień kurz
Tak niewielkie marzenia miałam
A tak wielkie płynęły łzy
Niepotrzebnie się w kimś zakochałam
Nie wiem dlaczego tym kimś jesteś Ty...

Dłoń odbita na piasku
Wspomnień masa w ziarenku
Słońce od strony lasku
Inicjały wyryte na pieńku
Oczy patrzące przed siebie
Fale co mi Cię zabrały
Pytanie: "Jak to jest w niebie?"
I serce przebite przez strzały.

Jestem tu, a Ty tam
co robić mam?
Jesteś tam, a ja tu
pośród snu.

Zostań
Czekaj
Nie idź
Zwlekaj
Nie mam więcej żadnych próśb.

Płynie czas późno już
ścieram mych wspomnień kurz.
Późno już płynie czas
nie ma nas.

Odejdź
Ruszaj
Idź już
Nie zwlekaj
Nie mam więcej żadnych próśb.

Bo mówiłeś mi codziennie,
że będziesz zawsze przy mnie
nawet jeśli szans nie będzie żadnych.
Teraz jestem sama,
z azylu wyrwana,
płaczę, lecz nie słyszy
nikt mych żali pewnie.

Ale czekam, czekam, czekam.
może coś się zmieni,
może świat mój nagle znów się zarumieni.
Czekam, czekam, czekam
może tak się stanie,
że Twój błogi uśmiech
wstrzyma moje łkanie.