Jeśli w to właśnie wierzysz, i kochasz przede wszystkim Tego kto to wszystko podtrzymuje (Jego jest słońce, które świeci codziennie tak nad dobrymi jak i złymi), jeśli wierzysz w coś więcej jak krew i łzy (w sens krzyża) to będzie lepszy.
Nic innego, lepszego, człowiek nie może dać w tych dniach, zwłaszcza Ukraińcom którzy teraz pokutują (choć sami mogą do tego podchodzić inaczej), jak wiarę w sprawiedliwość Najwyższego.
Albo to zrozumiemy i pokochamy, oddając się temu w całości, albo będziemy żyć już do końca w lęku. Bo po nich może przyjść czas próby dla nas.
Pozdrawiam ✋
Tak właśnie... Dużo się dzieje, i niektórzy nie wytrzymują presji/niepewności. Wystarczy kilka godzin bez prądu, pokazówka jakiegoś psychopaty który ma ambicję by wszyscy się nim zajmowali, i można doznać szoku jak ludzie tracą głowy.
I patrzą na ciebie z niedowierzaniem, jak na "idiotę" (z Dostojewskiego), bo ty zachowujesz spokój. Nie wątpisz w plan zasadniczy, a tylko widzisz co raz więcej stycznych, nawet tam gdzie wszyscy inni widzą zagrożenie.
✋🙂
kukaczka
Autor
Bierność zabija i marzenia gasną, nie czekam na kiedyś, bo jutro odległe
i za chwilę - bywa już za późno
o której chodzisz spać?