..pogoda zadrwiła
z 15 grudnia,
na Dzień Dobry,
zamiast śniegu,
kapie deszcz,
a przestanie kapać,
w grudniu
po południu..

..kiedy bywa,
że nie wiem
od czego
zacząć poranek,
budzę w sobie,
radosne chwile,
i Dzień Dobry
startuje..

..zaplątane sny,
i kłębek myśli,
ściśnięty w garści,
powoli rozwija
Dzień Dobry..

..przebudził się
niedzielny Dzień Dobry,
z trudem unosząc
mgliste powieki,
bo chmury spadły,
na poranny spacer..

..okruchy nocy
na Dzień Dobry
rozsiadły się
w myślach
i zawróciły mi
w głowie,
a dzisiaj ślisko..

..Dzień Dobry,
dwa słowa,
a potrafią rozjaśnić
spojrzenie,
zgorzkniałego,
samotnego,
człowieka...

..o krok dalej,
o krok bliżej,
Dzień Dobry
cierpliwie czeka
na każdego
człowieka..

..zgubiłam myśl,
wpadła mi do szuflady,
schowała się za Haiku,
przebrała się w fatałaszki
radosnej Fraszki,
skryła się w
Erotyki albo Limeryki,
na Dzień Dobry,
odszukać nie dam rady,
bo sama wpadnę,
do szuflady..

..szept wiatru,
chłód poranka,
budzą uszczypliwie
Dzień Dobry,
ubrany w śniegowy
kubraczek..

..dziecięce marzenia,
dorosłych westchnienia,
trochę uśmiechu
nie zaszkodzi,
by był dobry,
Mikołajkowy
Dzień Dobry..

..tylko niektóre myśli,
zapisane nocą,
są na tyle jasne,
by o poranku,
rozświetlić nowy
Dzień Dobry..

..na skraju nocy,
inspiracja ze snem
wymyka się
niezauważona,
a ja, tuptam powoli,
do nowego
Dzień Dobry..

..bądź, jak
szczypta soli,
która doprawi,
każdy nowy
Dzień Dobry..

..Dzień Dobry,
rzekły kapcie
do kozaków,
i dobrego dnia,
gdziekolwiek nogi,
nas podniosą,
wtrąciły gumaki..