Jestem przy tobie, spokojnie.
Nigdy nie powiem ci ,,nie".
Nic nie musisz mówić,
Każdy może się tak zgubić... .
Jestem przy tobie cały czas.
Może czujesz to, gdy myślę o nas.
Wiem, że mnie nie widzisz.
Bólem to, ze czasami się wstydzisz...
uwierzyć w moje istnienie.
Ale wiesz? Ja wierzę w przebaczenie.
Gdy idziesz - idę, gdy stoisz - stoję,
Więc nie bój się. Ja się nie boję.
Wiem, że o mnie nie pamiętasz,
I też nie wiesz, jaką mam twarz.
Jednak nadal cię pilnuję,
Czasami też dotknąć próbuję.
Znam każdą twoją drogę i też to,
Że nie słodzisz herbaty, masz myśli sto,
Pamięć krótką, ale słodki głos...
Obiecuję - nie spadnie ci z głowy włos.
Wiem o tobie wszystko.
Uwierz, ja jestem bardzo blisko.
Strzegę cię jak diamentu,
Jak pióro swego atramentu,
Jak jedynego serca na ziemi...
I, choć przestaniesz wierzyć, to nic tego nie zmieni.

Nie chciałam, a zostałam.
Nie chciałam, a poszłam.
Nie chciałam, a obiecałam,
Że zaczekam i zaczekałam.

Lecz nie chciałeś. Nie zostałeś.
Lecz nie chciałeś. Nie poszłeś.
Lecz nie chciałeś. Nie obiecałeś,
Że zaczekasz i poszłeś.

Więc zrozumiesz, że i ja odchodzę.
Jak najdalej… z dala od ciebie.
Bo z tobą mi nie po drodze.
 

Wrażliwych przez życie prowadzi ich serce. Czują wszystko kilka razy mocniej. To zupełnie tak, jakby przycisnąć im do serca naładowaną broń...

Serce filtrując rzeczywistość - jednocześnie przejmuje na siebie ból... Bo robi to, co miał robić umysł, on jest bardziej odporny...